Polonizacja od Pana Zagłoby

W poprzednim wpisie użalałem się nad losem polonizacji Mac OS, którą kiedyś zrobiłem wraz z Andrzejem Teleżyńskim. Niestety, zły pieniądz wypiera dobry, a złe słowa zastępują rozsądne tłumaczenia.

W poprzednim wpisie użalałem się nad losem polonizacji Mac OS, którą kiedyś zrobiłem wraz z Andrzejem Teleżyńskim. Niestety, zły pieniądz wypiera dobry, a złe słowa zastępują rozsądne tłumaczenia. Przykładowo, od samego początku, sugerując się także wolnym miejscem, słowo "restart" tłumaczyłem jako "wznów". Nie da się powiedzieć, że jest to archaizm, za co wyśmiewano słowo "poniechaj". Tak więc żyło ono sobie w polskich wersjach systemu operacyjnego od niepamiętnych czasów. Znalazło się także w makowym glosariuszu, który kiedyś darmowo przekazaliśmy szklarzom. Niestety, uparli się oni, aby "restart" tłumaczyć jako "uruchom ponownie". Dwa słowa, które co gorzej znaczą zupełnie co innego niż oryginał (coś było kiedyś uruchomione, a teraz uruchamiany je ponownie). W nowym Mac OS X 10.5 zaglądam sobie do polskiej wersji, a tam jak byk stoi "Uruchom ponownie". Miło mi się zrobiło, nie powiem.

Znalazłem jeszcze kilka podobnych kwiatków, niespecjalnie ich zresztą szukając:

Polonizacja od Pana Zagłoby

Przez pończoszkę wymuś? Puknięcie w obrazek ujawni dalsze szczegóły. Może zresztą powinienem w poprzednim zdaniu napisać, że "kliknięcie" ujawni to i owo, bo przecież taka jest oficjalna terminologia windziarzy. Słowo "koniec" oznaczało zamknięcie Windows 95.

To szklarze stosują czasami pisanie z dużej litery słów w środku menu:

Polonizacja od Pana Zagłoby

W tym przypadku myślę, że jest błąd lokalizatora oraz testerów, którzy nie sprawdzili, że słowo "Tytuł" bywa używane w menu także w połączeniu z innymi słowami. O menu "Edycja" nie wspominam, bo to po prostu bzdura.

Ale przynajmniej polonizatorzy 10.5 (kto? podobno już nie SAD-ownicy) pozostawili "gładzik":

Polonizacja od Pana Zagłoby

A przecież powinni byli zastąpić je windziarskim "urządzeniem dotykowym", albo w ogóle pozostawić "touchpad", w Mac OS-ie zwany skądinąd "trackpadem".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200