Zwrócił mi uwagę jeden z komentatorów wcześniejszego wpisu, że nazwa "flog" dostała nowego znaczenia. Otóż ludzie piszący niby to własny blog brali za to pieniądze od korporacji Wal-Mart, robiąc jej pozytywny PR. Podobno samo słowo zostało wymyślone przez Matthew Oliphanta i użyte po raz pierwszy w październiku 2006.

Mam tę przyjemność posiadania papierów i dokumentów, że to ja ukułem słowo "flog" w roku 2003 na łamach tygodniowego felietonu dla CW. Ale nie da się walczyć z globalnymi mediami, słowa nie zastrzegłem znakiem trademark (powinienem był - moja wina), więc teraz muszę cierpieć. Napisałem komentarz, ale wiem, że i tak trzeba zmienić nazwę.

Po kilku dniach namysłu doszedłem do wniosku, że teraz Flog będzie nazywał się Bloq, czyli Blog Kuby. Ciekawe, kiedy ktoś mi tę nazwę zabierze....