Czasami jest sprawiedliwość
- Kuba Tatarkiewicz,
- 14.02.2007, godz. 00:01
Okazuje się, że jednak czasami ramię ślepej sprawiedliwości przyłoży mieczem komu trzeba. Zwycięstwa zdarzają się nawet w walkach Davida z Goliatem. Tym razem pan Cadenhead wygrał z MGM, czyli jedną z największych firm produkujących filmy i nie tylko. Sprawa poszła o nazwę domeny wargames.com, zastrzeżonej swego czasu przez pana Cadenheada. MGM uważało, że skoro zrobili film pod takim tytułem, no to nazwa domeny powinna być ich, szczególnie w sytuacji, gdy szykują się do zrobienia części drugiej. A tymczasem panel arbitrów uznał, że nazwa jest w jakimś sensie generyczna, czyli niekoniecznie kojarzy się od razu z filmem. Ostatecznie gry wojenne były toczone od stuleci.
Ciekawostką w całej sprawie może być fakt, że pan Cadenhead nabył także wiele innych nazw domen. Na przykład przed ostatnim konklawe zarejestrował kilkanaście nazw domen związanych z możliwymi imionami nowego papieża. No i trafił piątkę z dyscypliną dodatkową, czyli nazwę domeny benedictXVI.com. Watykan na razie nie wypowiedział się, czy będzie kontestował nazwę domeny w sądzie.
A tak na marginesie. Złodziej, który zawłaszczył był sobie moją domenę tatarkiewicz.com dalej trzyma ją na IP=198.76.196.102, bo zapewne nikt nie chce jej (od)kupić. Ja też nie.