Kwiatki rosną na pustyni

Kilkoro moich polskich znajomych niedowierzająco zareagowało na informację, że w czasie świąt oglądałem kwiatki na pustyni, por. także wpis w blogu z zeszłego czwartku. Nie chcę zaśmiecać internetu wysyłając wszystkim zdjęcia (mam ich prawie setkę), ale myślę, że warto jedno z nich pokazać w blogu.

Kilkoro moich polskich znajomych niedowierzająco zareagowało na informację, że w czasie świąt oglądałem kwiatki na pustyni, por. także wpis w blogu z zeszłego tygodnia. Nie chcę zaśmiecać internetu wysyłając wszystkim zdjęcia (mam ich prawie setkę), ale myślę, że warto jedno z nich pokazać w blogu:

Kwiatki rosną na pustyni

Puknięcie w obrazek jak zwykle ujawni szczegóły - w tym przypadku fakt, że kaktus rośnie między dwoma skałami i że ma jeszcze jeden pąk. Otoczony jest zaś innymi kwiatkami.

Tak jak to kiedyś opisałem, są jeszcze takie szczęśliwe miejsca na świecie, gdzie nie dociera internet, nawet za pomocą telefonu komórkowego. Za to zapach kwitnących gajów cytrusowych jest tam przemożny. Wszystko dzięki wodzie pompowanej przez człowieka, która potrafi pustynię zamienić w ogród. Woda jest podstawą życia. Ale informacja jego kwintesencją.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200